środa, 1 lipca 2009

Księżniczka Anna - część pierwsza

Dziś króciutki post.
Po prostu wklejam link do reklamy, o której pisałam kilka postów wcześniej :-)
Oto ona:
Księżniczka Anna we Fryzjerkowie

7 komentarzy:

  1. Gratulacje dla corci i mamy

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale fajna fryzura, pomyslowa i zwariowana! Super. No i wlosy piekne i zadbane...Marzylam, by moje dziecie takie mialo, ale ona zawsze jak czupiradlo wygladala, kazdy wlos w inna strone.

    OdpowiedzUsuń
  3. NONONO!! Gratulacje - ja jednak dygotałam ze zgrozy ogladając tą reklamę. jako że wolę chodzić do dentysty niż do fryzjera (u dentysty dostaje znieczulenie)to patrząc jak szarpane są te biedne włosy aż się spociłam. Nienawidzę jak ktoś mnie czesze;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fryzurka świetna, a modelka, tylko pozazdrościć :-) Udała Ci się córcia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdyby Córci kubeł na głowę dano, to z jej urodą i tak by zachwyciła. Śliczna jest ta modelka. I proszę powiedz jej to ode mnie. Wcale jej nie rozpuścisz pochwałami od obcej ciotki. Fryzura super! Jaka piękna w swej prostocie, jak dobrze, że nie zrobili jej loków i różowych kokardek!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ze zdumienia otworzyłam szeroko buzię, przecież niedawno miałam okazję poznać księżniczkę Annę, wiem, że włosy miała długie, ale że aż tak długie !!!!!
    Fryzura piękna, piękniejsze są jednak naturalne włosy pięknej modelki !!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo, bardzo Wam dziękuję!!
    jutro dam Ani do poczytania Wasze wspaniałe komentarze :-)
    Na pewno będzie bardzo szczęśliwa :-))

    Aga - Ania ma niebiańską cierpliwość do czesania - przyzwyczajona jest.
    Poza tym - przed nosem miała wyświetlany film "Madagaskar 2" (na prośbę pana od kamery ;-D )

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że chcesz pozostawić po sobie ślad :-)